piątek, 22 czerwca 2012

Piłka czyni cuda


Na skutek wypadku Janos Pek został sparaliżowany, niemy i przykuty do szpitalnego łóżka na resztę życia w Kapsovar, na Węgrzech.Jednakże wypadek ten nie ugasił jego pasji do piłki nożnej. Pewnego dnia Pek słuchał sprawozdania sportowego z jakiegoś ważnego meczu i w pewnym momencie usłyszał, że sfaulowano właśnie napastnika w chwili oddawania strzału na bramkę. Zanim sobie uświadomił, co robi, Pek wykrzyknął: "KARNY!" Pierwszy raz od jedenastu lat wydał z siebie ludzki dźwięk.
Lekarze wyjaśniali, że niemota spowodowana została ciężkimi urazami psychicznymi i że ustąpiła na skutek bardzo gwałtownego pobudzenia. Drużyna, której kibicował Pek, wygrała mecz, a on sam, chociaż pozostał dalej sparaliżowany, mówił już odtąd normalnie.